W związku z tym, że na piątkowej
sesji WIG20 powrócił do obrębu trójkąta, z którego wybicie nastąpiło w ubiegły
poniedziałek, zanegowany został sygnał sprzedaży a samo wybicie zostało uznane
za fałszywe. Warto więc zastanowić się nad spółkami, które w obliczu odbicia na
szerokim rynku mogłyby dać trochę zarobić. Osobiście przyjrzałem się dwóm
spółkom: Lotosowi i Kopexowi.
Lotos od początku tego roku
znajduje się w stabilnym trendzie wzrostowym. Przecena zapoczątkowana 18
kwietnia zmniejszyła wycenę paliwowej spółki o około 10%. Należy mieć na
uwadze, że korekta może być kontynuowana, gdyż do niebieskiej linii trendu
brakuje jeszcze jakieś 2zł (7%). Część oscylatorów znalazła się już jednak w
strefie wyprzedania, co sugeruje, że prawdopodobieństwo odbicia jest wysokie i
należałoby (zgodnie z trzyekranowym systemem inwestycyjnym) złożyć zlecenie
kupna z limitem aktywacji powyżej 28,75. Osobiście wolę zaczekać na rozwianie
wątpliwości czy przecena będzie kontynuowana. Co prawda może się okazać, że w
poniedziałek nastąpi odbicie i nie składając zlecenia, zostanę bez akcji, ale w
trakcie weekendu majowego zmienność może być mniejsza. Wstrzymuje mnie również
fakt, że oscylator CCI nie przebił jeszcze swojego poziomu wyprzedania (-100).
W przypadku dalszego spadku cen wydaje się to jednak przesądzone i wtedy
ewentualnie pojawi się okazja do zakupu akcji po niższej cenie.
Jeśli chodzi o spółkę Kopex, to
nie po raz pierwszy przyszło mi zamieszczać jej analizę. Przypomnę, że
zakupiłem ją w dołku po szczycie sądząc, że trend będzie kontynuowany. Udało
się zarobić jedynie na prowizję. Od tamtego czasu kurs znacznie zmienił swoje
położenie. Nie wiadomo czy przegrana w sądzie z Famurem nie została jednak
przeszacowana i czy kurs nie powinien być ciut wyżej. Przyjrzałem siębliżej
oscylatorowi RSI i temu czy jego zejście do strefy wyprzedania (poniżej 30) ma
wpływ na odbicie. Otóż, jak widać na wykresie, w przeszłości niejednokrotnie
zejście RSI poniżej 30 skutkowało (przynajmniej krótkoterminowym odbiciem).
Dodatkowo, w ostatnich dniach wykres przypomina swój obraz sprzed kilku
miesięcy (zaznaczone na żółto). Wtedy zejście RSI poniżej 30 poskutkowało
odbiciem krótkoterminowym, po czym spadki były kontynuowane. Obecnie wydaje
się, że jedyne na co możemy liczyć to też krótkoterminowe podbicie – czerwona
linia trendu spadkowego jest niezagrożona. Odbiciu kursu Kopex może jednak
sprzyjać sytuacja na szerokim rynku oraz fakt, że wsparcie na poziomie ok.
18,70 okazało się skuteczne. Nie do przecenienia jest również spostrzeżenie, że
od szczytu w lutym kurs spadł już o około 27%, co w porównaniu z -7% Lotosu w
tym czasie jest ogromne.
Podsumowując, ewentualny koniec spadków na WIG20 może być
dobrą okazją do szukania spółek, które Pojdą razem z rynkiem. Lotos wydaje się
być solidnym kandydatem, choć w jego przypadku nie spodziewałbym się jakiegoś
spektakularnego wyniku. Jeśli chodzi o Kopex, to tu potencjał jest większy, ale
też ryzyko jest większe. Nie mniej jednak taka spekulacyjna inwestycja może być
bezpieczniejsza jeśli użyjemy ścisłych zleceń stop i będziemy siedzieć z palcem
na enterze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz